Adblock to oprogramowanie, które blokuje niechciane reklamy w przeglądarce. Dzięki temu przyspiesza wczytywanie stron internetowych i poprawia komfort ich przeglądania. Korzystanie z takich rozszerzeń ma jednak swoje konsekwencje. Jakie? Tego dowiesz się w naszym artykule.
Jak działa Adblock i dlaczego warto z niego korzystać?
Adblock to darmowe rozszerzenie do przeglądarki, które automatycznie wykrywa wszystkie rodzaje reklam wyświetlanych w sieci: banery, pop-upy (wyskakujące okienka) czy materiały video. Następnie blokuje ich wczytanie.
Oprogramowanie to działa na podstawie regularnie aktualizowanych filtrów. Jeśli więc w sieci pojawi się nowy rodzaj reklam (lub inaczej zakodowany), twórcy Adblocka niedługo później dodadzą kolejny punkt na listę filtrów.
To rozszerzenie zapewnia szereg korzyści:
-
zwiększa komfort przeglądania sieci – nie ma potrzeby przeklikiwania się przez dziesiątki natarczywych i złośliwie zaprogramowanych reklam,
-
przyspiesza ładowanie stron – zasoby reklamowe wymagają sporej ilości danych do wczytania; bez nich ładowanie trwa szybciej,
-
zmniejsza zużycie danych – co jest szczególnie przydatne podczas korzystania z internetu mobilnego,
-
poprawia bezpieczeństwo w sieci – reklamy nieraz prowadzą do stron postawionych przez oszustów, a jeśli się nie wyświetlą, minimalizuje to ryzyko przypadkowego kliknięcia.
Dodatkowo Adblocka bardzo łatwo można wyłączyć w całej przeglądarce lub dodać wyjątki. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: Jak wyłączyć Adblocka na telefonie i w różnych przeglądarkach – poradnik >>
A jak wygląda sprawa z legalnością takiego oprogramowania?
Czy korzystanie z Adblocka jest legalne w Polsce i na świecie?
Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad sprawa blokowania reklam kilkukrotnie trafiała na europejskie sale sądowe. Jednak za każdym razem sprawy kończyły się tak samo – Adblock nie narusza praw autorskich serwisów, nie powoduje osiągnięcia korzyści majątkowej przez użytkownika (treści są dostępne za darmo) i nie modyfikuje treści stron. Jedynie wybiórczo wyświetla ich zawartość. Jest więc całkowicie legalny.
Podobnie sprawa wygląda w przypadku innych rozszerzeń do przeglądarki, które chociażby pozwalają oznaczać kolorem wybrane fragmenty treści lub automatycznie ją tłumaczą. To po prostu jeden ze sposobów przeglądania treści w internecie.
Inaczej jest w przypadku oprogramowania, które wykrywa Adblocka – zgodnie z prawem użytkownik musi wyrazić zgodę na działanie wszelkich skryptów śledzących jego aktywność. W innym wypadku narusza to jego prywatność.
Niektóre portale internetowe walczą z Adblockami wszystkimi dostępnymi środkami. Na ten moment mogą (po spełnieniu pewnych warunków prawnych) odbierać dostęp do danej treści i wyświetlać komunikat z prośbą o wyłączenie Adblocka. Nie wszystkie serwisy jednak robią to w zgodzie z prawem. Jeśli podejrzewasz naruszenia, możesz taką witrynę zgłosić do Urzędu Ochrony Danych Osobowych (a jeśli jest to zagraniczny serwis – do odpowiednika z danego kraju).
Jakie są konsekwencje takiego stanu rzeczy?
Jakie są konsekwencje używania Adblocka dla twórców i wydawców treści?
Starcie reklamodawców z użytkownikami to nieustanny wyścig. Gdy jedni wymyślą nowy sposób na wyświetlenie reklamy internaucie, Ci znajdą kolejną metodę, by tego uniknąć. I tak w kółko.
Warto jednak mieć świadomość, skąd to się bierze. Często jedynym źródłem zarobków mniejszych portali są właśnie zyski z reklam. Ich blokowanie spowalnia rozwój, a czasem nawet uniemożliwia utrzymanie danego serwisu.
Podobnie jest w przypadku większości portali streamingowych oraz pozwalających na udostępnianie materiałów audiowizualnych. Twórcy, którzy udostępniają darmowe treści, do pewnego momentu mogą zarabiać tylko dzięki reklamom. Jeśli odcina się im źródło dochodów, mogą albo dalej publikować za darmo, albo próbować innych metod. Dlatego też w ostatnich latach na popularności zyskały:
-
modele subskrypcyjne,
-
mikropłatności,
-
segmenty sponsorowane integralne z resztą nagrania (choć Adblocki i tak są w stanie je wykryć i automatycznie pominąć),
-
nowe, mniej inwazyjne modele reklamowe.
Jest to poniekąd konsekwencja ogromnej popularności Adblocka. Skoro to oprogramowanie jest w pełni legalne, pozostaje ostatnia kwestia – etyczna. Blokery reklam w pewnym sensie zabierają sporą część wynagrodzenia mniejszym twórcom. Czy da się coś z tym zrobić?
Czy i kiedy warto wyłączyć Adblocka?
Obecnie w internecie coraz popularniejszy jest kompromis – serwis prosi o wyłączenie Adblocka, a w zamian wyświetla reklamy w sposób, który nie utrudnia odbioru treści. Dzięki temu obie strony zyskują.
Jeśli więc korzystasz z portalu, który chcesz wesprzeć, możesz jednym kliknięciem dodać go do wyjątków w Adblocku. Dzięki temu nie rezygnujesz z zalet tego oprogramowania, a jednocześnie wspierasz twórców, którzy na to zasługują.
Artykuł sponsorowany